piątek, 23 marca 2012

Wiara w siebie. Uwaga! Blog przeniesiony na inny adres: http://rosnij.blogspot.com/

Cytat z książki:
W drugiej klasie Michael Jordan miał kłopoty ze zdobyciem miejsca
w podstawowym składzie szkolnej drużyny. Jak na skrzydłowego był za niski
(miał 173 cm), do tego leczył kontuzję. Jak sam powiedział:
"To było upokarzające. Nosiłem na wyjazdach torby za starszymi kolegami z drużyny. Raz zobaczyli to moi rodzice. Myślałem, że spalę się ze wstydu.
Oni byli przekonani, że pojechałem grać".

Nikt z jego rodziny nie miał więcej niż 170 cm wzrostu. MJ był troszeczkę wyższy, ale i tak za niski jak na koszykarza. Zaczął więc pracować nad swoim wzrostem. Przez całe lato wieszał się na poręczach do ćwiczeń i stosował przeróżne
ćwiczenia rozciągające. Jednocześnie głęboko wierząc w powodzenie.
Stawiając sobie kolejny centymetr za cel swoich ćwiczeń. Czy to pomogło...
nie wiadomo. Faktem jest jednak, że do następnego sezonu miał już 188 cm !


A morał z tego taki: Trzeba szczerze wierzyć w sukces. Najlepiej wmawiać sobie każdego dnia; rano, wieczorem, podczas spaceru itd.:
,,Wiem, że rosnę, czuję jak kości wydłużają mi się centymetr po centymetrze".
W tym czasie należy wyobrażać sobie jak ciało rośnie wzdłuż.
W połączeniu z ćwiczeniami, dobrym odżywianiem i kilkoma innymi czynnikami,
powinno to stworzyć organizmowi idealne warunki do wzrostu. Uwaga! Blog przeniesiony na inny adres: http://rosnij.blogspot.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz