niedziela, 29 kwietnia 2012

Jaki ,,robię" program ? Uwaga! Blog przeniesiony na inny adres: http://rosnij.blogspot.com/

Szczerze mówiąc, przez ten cały czas próbowałem zacząć go robić, ale nie mogłem znaleźć wystarczającej motywacji i ciągle były jakieś niespodziewane wyjazdy, utrudnienia. Doszedłem do wniosku, że każda osoba musi sama sobie opracować plan, stosownie do własnych możliwości finansowych, czasu, chęci i miejsca zamieszkania. Jako że jestem śmierdzącym leniem ;P, przez ten cały czas nie chciało mi się publikować postów na blogu, więc stworzyłem sobie program mało wymagający i w następnym tygodniu zaczynam(już po egzaminach, żadnych wyjazdów, ładna pogoda itd.) Śpię od 22 do 6.30. Po szkole od 14.30 do 15 krótka drzemka. Przed drzemką seria parę minut kopnięć (takie jakby strzęsywanie) na wydłużanie nóg oraz kilka serii zwisania na drążku po minucie na wydłużenie kręgosłupa. Spać cały czas prosto na plecach, nie spać w pozycji embrionalnej. Po drzemce jakiś jogurt, pójść na parę minut na skakankę i na obiad. W czasie snu przywiązuje do nóg butelkę z wodą, zrobiłem sobie takie rzepy na kostki, do rzep sznurowadło, a na końcu butelka wody. Nie chodzi żeby to mocno ciągło, ale wystarczy lekkie obciążenie i automatycznie przez całą noc śpimy wyprostowani. Rano po obudzeniu robię oddechy dotleniające, poszukajcie w google: 20 oddechów połączonych Leonarda Orra. To dotlenia organizm, aby wspomóc wzrost. Po tym robię ćwiczenia rozciągająco-siłowe. Jeśli ktoś jest zainteresowany jakie to ćwiczenia to proszę pisać w komentarzach. Przed spaniem też takie ćwiczenia. Następnie śniadanie, jakieś musli, owoce itp. Do śniadania multiwitamina i tran. Kolacje najpóźniej 2 godziny przed snem, powinna być lekka. Do kolacji glukozamina, jakiś wapń czy minerały. Przed snem można jeszcze wziąć aminokwasy, chodzi mi o argininę i lizynę. Dziennie wypijać przynajmniej butelke wody 1.5 l. Nie chodzi o to aby żłopać na siłę, ale mieć pod ręką i sobie co pół godziny gasić pragnienie. Do wody warto dodać trochę soku, cytryny, czegokolwiek, byle woda miała trochę smaku. Wtedy jest ona traktowana jak jedzenie i wchłaniana przez organizm. W przeciwnym wypadku większość wysikamy. Nie pijemy napojów gazowanych, żadnych fant, spritów, coca coli, nie wżeramy żadnych fast foodów, słodyczy i innego gówna i chemii. Zamiast tego przestawić się na owoce i soki (też smaczne i słodkie). Codziennie jabłko i szklanka mleka. Warto zjeść również banana czy serek wiejski. Ogólnie jemy dużo nabiału i zdrowego żarcia.Warto na podwieczorek zjeść jakiś kisiel, galaretkę czy budyń. Po drzemce i po kolacji robimy 20 oddechów dotleniających. Przebywamy dużo czasu na słońcu, wtedy produkowana jest witamina D wpływająca na wzrost. Śpimy bez poduszki lub z małą poduszeczką Uwaga! Blog przeniesiony na inny adres: http://rosnij.blogspot.com/